Zakręcona...
12:18
.....jestem :) Niewiele miałam ostatnio czasu na blogowanie, ba! nawet na robienie czegokolwiek quillingowego. Na szczęście zaliczenia i egzaminy już za mną i mogę w końcu robić coś innego niż siedzenie z nosem w książkach (nawet nie wiedziałam jakie to relaksujące móc przeczytać coś zupełnie niezwiązanego z teorią gier, polityka historyczną itp. :P )
Nazbierało mi się sporo robótek, ale powoli nadrabiam zaległości.
Z pewnością będzie mnie tu więc trochę więcej.
Na początek zaproszenie na pewne spotkanie. Jedyną wytyczną była stonowana kolorystyka.
Czeka mnie jeszcze zrobienie takich czternastu :)
Oprócz tego powstanie w najbliższym czasie kilka obrazów.
4 komentarze
śliczne ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
piękne :)
OdpowiedzUsuńPiękne są, jak dla mnie - ideał zaproszenia :))
OdpowiedzUsuńna ślub jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, że chcesz podzielić się swoimi wrażeniami! Ślad, który pozostawiasz, to dla mnie motywacja do pracy i powód do uśmiechu :)