Oliwier mówi
12:16
Tak się rozpędziłam z kręceniem, że powstało kolejne quillingowe pudełko. Tym razem w dwóch kolorach i sporych rozmiarów ;-)
W środku znalazły się karteczki na zapisywanie Oliwierowych mądrości ;-)
Przyznaję, że trochę kręcenia było :-)
Oliwierowi chyba się podobało bo z radości wyjął wszystkie kartki z środka i rozrzucił dookoła :*
Pudełeczko zgłaszam na:
30 komentarze
ŚWIETNE PUDEŁKO, DUŻO PRACY MUSIAŁAŚ W NIE WŁOŻYĆ:)
OdpowiedzUsuńjejku jej! ależ jest piękne! nie mogę! i jaki świetny pomysł z tym "Oliver mówi" bomba! sama bym się chciała nauczyć quillingu, ale coś drobnego, jakieś kwiatki :) Ty to masz prawdziwy dar :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńbardzo przepraszam za pomyłkę Oliwier oczywiście
OdpowiedzUsuńPudełeczko śliczne, ale najbardziej podoba mi się jego przeznaczenie - cudowny pomysł :)
OdpowiedzUsuńŚwietne!!! Podziwiam za cierpliwość!!! Karteczki bomba - pozwolisz,że podkradnę pomysł :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na candy do mnie :)
Jasne,że pozwolę ;-)
Usuńświetne pudełeczko!
OdpowiedzUsuńJa wiem - Ty jesteś szalona :D
OdpowiedzUsuńRewelacja :D
Ciekawe te Twoje prace! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńlojejuuu,ales nakrecila!!!! a jak fajnie wyszlo ;D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;D
To się musiałaś nieźle zakręcić :D
OdpowiedzUsuńAż mi się zakręciło w głowie :D Jak dla mnie bomba !! Wyszło Cudownie :)
OdpowiedzUsuńAle się nakręciłaś! Sliczną pamiątkę zrobiłaś Oliwerkowi .
OdpowiedzUsuńJust perfect quilled box, perfect color combo,perfect clicks :)
OdpowiedzUsuńLove this a LOT
Pudełeczko znów powalające :) I świetny pomysł na prezent dla maluszka.
OdpowiedzUsuńpodziwiam Cię! ;)
OdpowiedzUsuńcudo!
Czy Ty jeszcze jesz? śpisz? wychodzisz z domu? czy siedzisz i skręcasz? Bo nie potrafię sobie wyobrazić ile czasu musiało zająć zrobienie tego cuda;) Jestem pod ogromnym wrażeniem pudełeczka ;)
OdpowiedzUsuńSiedzę i skręcam non stop :P a poważnie trochę zajęło, ale już od dłuższego czasu zbierałam się żeby takie pudełko zrobić ;-)
UsuńCoś pięknego! Skąd u ciebie tyle cierpliwości?:)))
OdpowiedzUsuńWłaśnie nie wiem, normalnie nie jestem taka cierpliwa :P
Usuńfantastyczne! ale faktycznie roboty na pewno było, aż mnie opuszki bolą jak patrze na to pudełeczko, he he. A jaką długość ma jeden zwijany paseczek?
OdpowiedzUsuń21 cm ;-) szerokość 4 mm ;-)
Usuńmnie także aż palce rozbolały... Piękny pomysł i wykonanie!
OdpowiedzUsuńAle pomysłowe! Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńChylę czoła, musiałaś się nakręcić, żeby powstało takie cudo.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i piękne wykonanie! Mam nadzieję, że przypomnę sobie o takim pudełku, kiedy moje dziecko zacznie tworzyć złote myśli ;)
OdpowiedzUsuńomg
OdpowiedzUsuńjestem pod ogromnym wrażeniem ilości pracy którą włożyłaś w to pudełeczko
to zawijanie - rany rany
O szok! Podziwiam :)Mnóstwo pracy ale efekt niesamowity!
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł!
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę coś podobnego! Mało, że sam pomysł jest świetny, to jeszcze i wykonanie genialne.
OdpowiedzUsuńDziękuję, że chcesz podzielić się swoimi wrażeniami! Ślad, który pozostawiasz, to dla mnie motywacja do pracy i powód do uśmiechu :)